Ok wiec hmm na czym to ja tam skonczylem...ok whatever poszlismy, pogadalismy, skuliśmy sie i wrocilismy END. <-- chcialem szybko to skonczyc bo nie potrafie 1 tematu omawiac w 2 wieczory :) teraz pisze w przerwie w nauce i emm no duzo to sie nie nauczylem teraz skanuje ksiazke z ekonomii Milewskiego (co do pana milewskiego...PIEPRZ SIE !! stary pedal rzuca sie na kase jak szczerbaty na suchary!! nic dziwnego bo nie umie pisac , nikt go nie kuma, placa za korki i jakby tego bylo malo kseruja 700 stron czystego GOWNA !! ja nie dam grosza za ten syf wole skanowac ale wrocmy do tematu). Wiec siedze sobie wpieprzam kompocik babuni i hmm.. no fajny wisniowy jest zarazem bardzo slodki , jest tak slodki ze az mi sie morda wykrzywia i musze popijac woda...ale dla babuni z usmiecham to konsumuje i sie ciesze ze zaraz skoncze. Jedyna mila rzecza teraz jest to gg i muzyczka no muzyczka glosna bo skaner ten przedwojennej daty ze znaczkiem CCCP halasuje jak sam skur... :> no dobra plustek96000p to jeszcze nie taki przedpotop. Przerwa sie konczy wiec musze wracac do pracy no to heyah see you around.. ps. Puszek daj znak zycia :)