Komentarze: 3
Whazaap! ach:) ten dzien byl dobry, bylem na rozmowie i musze przyznac ze poszlo dobrze jak niewypali to mam 2 kontakt wiec spoko :) Teraz relaksuje sie przy kawce i przy mojej muzyce Faithless mowie wam genialny zespol! porywa zmysly w przestrzen niebieska nastepnie obraca nimi wprawiajac w piekny ruch niczym taniec... nie nie jestem na fazie czy cos juz z tym skonczylem dawno :P teraz potrafie wprowadzic sie w taki stan bez pomocy dragow,,szybsze bicie serca,euforia, szczypta zlosci, ziarenko goryczy i w koncu zadowolenie i poczucie piekna wyplywajacego z kazdego atomu wewnatrz paranoidalnej wyobrazni. hmm pojde moze pod prysznic ochlonac bo zaraz odlece :) ps. to ze muzyka moze podniecic wcale nie jest dziwne skoro mozna kobiete doprowadzic do orgazmu nie dotykajac jej, np. gladzac po nagim ciele platkami rozy ;) naprawde mowie powaznie wszystko zalezy od nastroju i klimatu..a teraz wybaczcie na chwile czas na Shower jeszcze sie odezwe .