mar 20 2005

W ciemności


Komentarze: 2
Kiedy tu tak siedzie to zastanawiam sie nad wieloma sprawami, dokladnie tu w pokoju otoczony czterema scianami bez swiateł oprocz swiatla bijacego od monitora. Mam wrazenie ze zycie przecieka mi przez palce a raczej chwile bo zycie to film zlozony z milionow klatek , niektore z nich gdzies spadaja i sie zapomina o onich jak o sniegu padajacym i topniejacym zaraz , jak o ludziach , ktorych mijamy na pasach, jak o kwiatach wiednacych i znikajacych....Tak jak napisalem wpadlem tu w jakies bledne kolo, mozna to porownac do ronda, w ktore wjezdzamy i nie mozemy sie zdecydowac w ktora droge skrecic wiec jezdzimy w kolo bo w ten sposob mamy czas na zastanowienie i nie boimy sie ze cos spieprzymy. Tak krece sie w kolko,co zrobic, gdzie pojsc, o czym pomyslec..nie wiem, wiem natomiast ze swiatlo sie swieci i czeka az podaze za nim.
wanderer : :
Twoj Kwiatuszek
22 marca 2005, 13:07
swiatlo sie swieci. i nie zgasnie.
20 marca 2005, 09:47
Skoro masz możliwość spokojnie się zastanowić - zrób to. Lepiej podejmować przemyślane decyzje, niż być zaskoczonym czymś nieprzewidzianym...

Dodaj komentarz